Wypadek czy może jednak kolizja?

Jedna z naszych Klientek spowodowała stłuczkę drogową. Sytuacja, która może zdarzyć się każdemu, została zakwalifikowana przez Policję jako wypadek drogowy z powodu zgłoszonych przez jedną z uczestniczek zdarzenia bólów w odcinku szyjnym kręgosłupa. Czy w takiej sytuacji możliwe jest w ogóle podjęcie obrony?

  • Rodzaj sprawy: Karna
  • Okres postępowania: 14 miesięcy
  • Prawnik: Tomasz Gola, Aleksandra Ziomko-Gola

Zarzut spowodowania wypadku drogowego można skutecznie postawić tylko wtedy, gdy w wyniku zderzenia pojazdów jego uczestnik odniesie obrażenia ciała trwające dłużej niż 7 dni. W omawianej sprawie uraz pokrzywdzonej został poddany opiniowaniu przez biegłego, który w zaledwie kilkuzdaniowej opinii stwierdził kategorycznie, że w wyniku zdarzenia powstały uszkodzenia tkanek trwające dłużej niż 7 dni. Policja prowadząca postępowanie przyjęła więc, że może stawiać sprawczyni skuteczny zarzut.

Brak podjęcia obrony i przyznanie do winy oraz fakt sporządzenia niekorzystnej opinii przez biegłego spowodowałoby pociągnięcie naszej Klientki do odpowiedzialności karnej. Dzięki analizie akt sprawy należało jednak dojść do zupełnie odmiennych wniosków.

Pierwsza szansa na obalenie materiału dowodowego pojawiła się podczas weryfikacji wiedzy biegłego w zakresie zagadnienia poddanego badaniu. Zgłaszany przez pokrzywdzoną uraz odcinka szyjnego kręgosłupa podlegał opiniowaniu biegłego sądowego z zakresu chirurgii. Natomiast tego typu urazy ciała powinny być weryfikowane przez lekarza specjalistę z zakresu ortopedii i traumatologii lub neurologii. Zostało więc wykazane, że opinię sporządził biegły o niewłaściwej specjalizacji.

Druga szansa zdyskredytowania zarzutu polegała na zweryfikowaniu stanu zdrowia pokrzywdzonej. W toku przesłuchania przed Sądem ustalono, że pokrzywdzona od lat leczy się na schorzenia kręgosłupa. Pozyskano więc obszerną dokumentację medyczną dotyczącą przebytych urazów oraz sposobu ich leczenia.

Powołana przez Sąd biegła – o właściwej dla przedmiotu opiniowania specjalizacji – stwierdziła w wielostronicowej opinii na podstawie badania pokrzywdzonej oraz po analizie zgromadzonej dokumentacji medycznej, że uraz wynikający ze zderzenia pojazdów – o ile w ogóle mógł powstać – trwał nie więcej niż 7 dni.

Ostatecznie Sąd przypisał naszej Klientce odpowiedzialność – jednak nie karną, lecz za spowodowanie kolizji drogowej, która jest wykroczeniem.

Zaangażowanie w prowadzenie sprawy sprowadza się do poświęcenia jej czasu potrzebnego do analizy najdrobniejszych szczegółów. W opisywanym przypadku podjęto próbę kwestionowania odpowiedzialności za nastąpienie skutku w postaci uszkodzenia ciała powyżej 7 dni. Siła uderzenia w pojazd była niewielka. Obrona polegała na podważeniu opinii, pozyskaniu nowych informacji o stanie zdrowia pokrzywdzonej oraz dążenia do wydania opinii przez właściwego biegłego.

1. Przyjęcie sprawy

Spotkanie z Klientem, omówienie istotnych aspektów sprawy, ustalenie zasad współpracy i udzielenie pełnomocnictwa.

2. Analiza akt

Weryfikacja każdej informacji pod kątem błędów oskarżenia.

3. Opracowanie planu obrony

Sporządzenie wniosków dowodowych, wykazanie argumentów popierających tezy obrony, przygotowanie Klienta do składania wyjaśnień, opracowanie pytań do świadków.

4. Współpraca z Klientem przez okres całego procesu

Obrońca jest z oskarżonym od początku do końca postępowania. Dąży do uniewinnienia lub poniesienia co najwyżej adekwatnej do zawinienia odpowiedzialności Klienta.

Sprawa naszej Klientki zakończyła się inaczej niż oczekiwał tego oskarżyciel. Nasza Mocodawczyni poniosła łagodniejszą i adekwatną do zawinienia odpowiedzialność za popełnienie wykroczenia.

Podobne wpisy